By w pełni wykorzystać niezwykle malowniczą okolicę Kazimierza Dolnego, otulinę parku krajobrazowego, zdecydowałam się nie stawiać tu nowego domu, a przenieść na pustą działkę dom stary – wiejską chałupę z okolicy Biłgoraju. Chodziło o to, by nowa siedziba nienachalnie i łagodnie wpisała się w lokalny krajobraz.

Ponieważ najcenniejszą cechą działki jest widok, do chałupy dostawiłam duży zadaszony taras. To – zwłaszcza w okresie letnim – zwiększa powierzchnię użytkową domu i przenosi życie towarzyskie na zewnątrz.

Dotychczasowy układ pomieszczeń został zmieniony. Po wyburzeniu ścian, powstał przestronny living-room z kominkiem na dole i wygodne sypialnie na górze. Całość wykończona jest w lekko pobielonym drewnie, które dodatkowo ociepla lukarnowe oświetlenie poddasza. Nowoczesna kuchnia i łazienki kontrastują ze starymi, oryginalnymi wiejskimi elementami.